Rany boskie, Karolina, trzymaj się!

Polska zawodniczka mma Karolina Kowalkiewicz może zostać kaleką!

Przegrała dotkliwe walkę na UFC Fight Night 168  w Auckland. Dotrwała do końca walki, stojac na nogach, będąc niemiłosiernie bita przez Chinkę Xiaonan. W przerwie pomiędzy pierwszą a drugą rundą, wezwany lekarz obejrzał oko zawodniczki i dopuścił ją do dalszej walki!?

Przypominam, że walkę może przerwać: nokaut, poddanie się zawodniczki, rzucenie ręcznika na mate przez “narożnik” czyli sztab trenerski, sędzia albo lekarz.

Karolina Kowalkiewicz to niezwykle twarda babka. Jej styl bicia się to atakowanie, przyjmowanie ciosów i próby oddawania ich z jeszcze większą siłą. Niestety ta metoda przestałą działać. Jeszcze kilka walk temu była w ścisłej czołówce kobiecego mma, teraz być może z powodu rozbicia ciała i wieku notuje kolejne porażki.

Miejmy nadzieję, że nasza gwiazda nie straci oka.

Similar Posts