W razie grożby gwałtu należy zatańczyć i zaśpiewać.
To proponuje kampania społeczna sfinansowana przez fińskie miasto Oulu.
Za 2,5 mln euro , zafundowano ludziom takie rady jak:
W razie zagrożenia: rób podrygi w formie tańca ze śpiewem:
„Stop, don’t touch me there, this is my no-no square”
(Stop, nie dotykaj mnie tam, to jest moja prywatna strefa )
Nagranie wygląda idiotycznie. Trudno je w poważnie skomentować. W tańcu uczestniczy obok trzech kobiet – dwóch mężczyzn. Czyżby i oni byli potencjalnym celem gwałcicieli ?
To nie jest jedyna metoda walki z gwałtami. W razie zagrożenia należy zastosować starofińską technikę odpychania przeciwnika na odległość, bez dotykania go ;). Co prezentuje aktorka na filmiku poniżej.
Widać, że do finansowego cyca samorządowych pieniędzy przeznaczonych na kampanie społeczne dorwali sie wariaci i oszuści. Pieniądzę zostały zmarnotrawione w spektakularny sposób. To jest strata. Ale takie działania mogą skończyć sie tragedią, gdy ktoś z mieszkańców miasta Oulu weżmie na poważnie te “rady” i zacznie je stosować w chwili prawdziwego zagrożenia.
Problem przestępstw seksualnych w Finalandii istnieje a zjawisko rośnie. Głównymi sprawcami są imigranci z Bliskiego Wschodu i Afryki.
Moje zycie bedzie mialo taki sens, jaki ja sam mu nadam. – Paulo Coelho