[SZOK!] Atak gazem na redaktora czujny.pl jadącego na Strajk Przedsiębiorców
Redakcja czujny.pl w szoku! Przez kilka godzin kolegium redakcyjne zastanawiało się czy w ogóle ujawniać szczegóły napaści na redaktora naszego serwisu, gdyż wszystko wskazuje na to, że napaść ta nie była przypadkowa i mogła mieć związek z zapowiadaną przez czujny.pl relacją na żywo ze Strajku Przedsiębiorców.
Przebieg zdarzenia
Dzisiaj przed południem, Redaktor czujny.pl wsiadł do autobusu komunikacji miejskiej w Warszawie, udając się na Strajk Przedsiębiorców. Zapowiedź relacji ze strajku na żywo przez nasz portal opublikowaliśmy tu:
Już w nieco dalszej okolicy miejsca zamieszkania nasz Redaktor dostał tzw. “ogon”. Do niespodziewanej sytuacji doszło w autobusie komunikacji miejskiej. Dziennikarz zaczął być agresywnie zaczepiany przez specyficznie wyglądającego mężczyznę. Nasz redakcyjny kolega kilkukrotnie odpowiedział napastnikowi, by się odczepił. Na następnym przystanku, agresor wysiadając z pojazdu, znienacka skierował z bliskiej odległości duży strumień gazu prosto w twarz Redaktora czujny.pl. Zdezorientowany dziennikarz wysiadł za napastnikiem na przystanek, gdzie jeszcze raz został zaatakowany gazem prosto w twarz.
Wideorozmowa w trakcie napaści
Najciekawsze w tym zdarzeniu jest to, że nasz Dziennikarz cały czas prowadził wideo rozmowę w trakcie gdy znienacka został zaatakowany. Po ataku, mimo poparzonej gazem twarzy, nasz kolega szedł jeszcze chwilę za napastnikiem, niewiele już widząc na oczy. Jednak wciąż prowadził wideo rozmowę, kierując obiektyw na napastnika. Agresor podjął jeszcze jedną próbę ataku, dzięki czemu udało nam się zrobić zrzuty ekranu i uchwycić postać atakującego:
Czy to jest człowiek służb działający na zlecenie?
Wprawdzie nie ocenia się książki po okładce, ale wygląd i sposób przeprowadzenia tej akcji przez napastnika pozostawia duże pole do spekulacji – dlatego postanowiliśmy przeprowadzić śledztwo dziennikarskie i liczymy na Waszą pomoc!
Kto przy zdrowych zmysłach najpierw prowokuje, a później atakuje gazem przypadkowego pasażera w autobusie i na przystanku? Kto może sobie pozwolić na taki atak w miejscach publicznych wobec osoby prowadzącej akurat wideo rozmowę? Zwłaszcza w czasach wprowadzonego “tylnymi drzwiami” de facto stanu wyjątkowego.
Nasz Redaktor relacjonuje, że sprawca jeszcze mu groził, że “jego ludzie znajdą go na dzielnicy” (podał właściwą nazwę dzielnicy, mimo że “ogon” przyczepił się w miejscu styku czterech dzielnic). Skąd napastnik wiedział z której dzielnicy jest nasz Dziennikarz?
Nadto wygląd, ubiór, wiek i pewność siebie działania sprawcy może sugerować, że to emerytowany funkcjonariusz jakichś służb – a może nie emerytowany?
Nie damy się zastraszyć
Podejmując się misji prowadzenia portalu czujny.pl , zdajemy sobie sprawę, że może to być niebezpieczne zajęcie – ale odrazu zapowiadamy, nie jesteśmy mięczakami i nie damy się zastraszyć! Grono naszych współpracowników z każdym dniem się powiększa i wszyscy jesteśmy czujni oraz nieobojętni na krzywdę, łamanie praw człowieka, czy ograniczanie nam podstawowych wolności.
Relacja ze Strajku Przedsiębiorców
Wprawdzie nasz Redaktor po napaści już nie był w stanie dotrzeć na Strajk Przedsiębiorców, lecz dzięki zaprzyjaźnionym mediom, relacja ze Strajku ukazała się jednak także na łamach naszego portalu:
Jesli tego nie zgłosiliście na policje a nic o tym nie wspominacie, to znaczy ze to jest ściema żeby się wypromować.