Program szczepień ochronnych w Polsce obejmujący obowiązkowe i zalecane szczepienia kontra władza rodzicielka.
Są rodzice którzy mają wolę opóźnić wykonanie szczepień lub nie wyrażają na nie zgody ze względu na ryzyko, stan zdrowia dziecka lub wystąpienie powikłania po szczepieniu u swojego dziecka lub członka rodziny. Często nie dochodzi do zaszczepienia dziecka nie z winy rodzica, a lekarza który unika odpowiedniego przeprowadzenia badania kwalifikacyjnego, skierowania dziecka na dodatkowe badania, które powinny wykluczyć przeciwskazania, nadwrażliwość na składniki szczepionki lub wykluczyć niedobory odporności. Rodzice zadawający pytania o ryzyko i powikłania są traktowani jak intruzi. Często dochodzi do zakończenia wizyty lekarskiej i wyproszenia z gabinetu. Rodzice występują o uzyskanie informacji publicznej odnośnie tego zabiegu medycznego do lekarza, ośrodka zdrowia lub nawet Głównego Inspektora Sanepidu i Ministerstra Zdrowia. Najczęściej otrzymują nie zbyt zadawalającą i wyczerpującą odpowiedź. Kierując pytania do lekarza otrzymują w odpowiedzi, że lekarz rezygnuje z opieki medycznej ich dzieci. Rodzice są zaniepokojeni, że dana instytucja zbywa ich opowiadając, że nie jest właściwą i nie posiada np. badań, które potwierdzają bezpieczeństwo zabiegu.
Wywierane manipulacje i przymuszanie zniechęca rodzica, u którego zwiększa się opór. Rodzice chcą mieć wolny wybór. Rodzice podkreślają, że nie ma systemu odszkodowań dla osób które doznają powikłania. Opiekunowie skarżą się na problemy związane z zarejestrowaniem niepożądanego odczynu poszczepiennego gdy ono już wystąpi. Rodzic w razie uszczerbku na zdrowiu swojego dziecka zostaje sam z leczeniem najczęściej bardzo kosztownym. Mimo wystąpienia powikłania u dziecka w dalszym ciągu trwają techniki przymuszające rodzica do kontynuacji szczepień.
W Polsce jest wielu sumiennych lekarzy, którzy poruszają temat ryzyka szczepień. Jednak stają oni przed sądem lekarskim. Często dochodzi do sytuacji, w której mogą stracić prawo do wykonywania swojego zawodu.
Programu Szczepień aby był skuteczny posiada mechanizmy przymuszające.
Rodzic nie ma wolnego wyboru. Przemawiają za tym techniki i sposoby prawne, które koniec końców mają na celu wymusić do wykonania zabiegu. Należą do nich najczęściej wielokrotne telefony i wezwania z przychodni, do której zapisane jest dziecko. Zgłoszenia do sanepidu. Nakładanie finansowych kar administracyjnych. Jak również grzywien, które są wysokie i mogą być nakładane wielokrotnie. W Polsce dochodzi nawet do postępowań w sądach opiekuńczych, które mają stwierdzić czy rodzić kieruje się dobrem dziecka i nie zagraża jego zdrowiu. Jeśli tak może dojść do ograniczenia praw opiekuńczych względem dziecka. Kolejnym mechanizmem jest dyskryminująca rekrutacja do państwowych przedszkoli. Przebycie obowiązkowych szczepień jako pierwszeństwo w przyjęciu do placówki. Jakby tego było mało są nam przedstawione kolejne sposoby na walkę z uchylaniem się od zabiegu.
Prawnik Arkadiusz Tetela komentuje doniesienia o kontroli informatycznej szczepień!
Prawnik Arkadiusz Tetela jest znaną i cenioną osobą wśród rodziców, którzy chcą dobrowolnej i świadomej zgody na zabieg medyczny. Obronił rodzinę białogardzką i wiele rodzin w sądach rodzinnych. Pełnomocnik lekarzy stawianych przed sądami lekarskimi za poglądy w kwestii szczepień. Prowadzi pierwsze procesy przeciw producentom szczepionek i państwu polskiemu o odszkodowania za powikłania poszczepienne. Współpracuje ze Stowarzyszeniem STOP NOP w kwestii obrony praw człowieka i pacjenta w systemie ochrony zdrowia. Doprowadził pierwsze sprawy dotyczące przymusu szczepień do Trybunału Praw Człowieka i Konstytucyjnego.
Na swoim profilu społecznościowym odniósł się do doniesień, które zostały opisane w rp.pl. Związane z wprowadzeniem kontroli informatycznej masowych szczepień Polaków. Elektroniczna karta szczepień za pomocą, której dojdzie do szybkiej weryfikacji szczepień każdej osoby. Wiele instytucji przy wielu okazjach będzie mogło zapominalskim przypomnieć o szczepieniu i kontrolować tych, którzy na zabieg nie chcą wyrazić zgody. Czas dopiero pokaże do czego będzie wykorzystywana ta metoda.
“Dzieci z powikłaniami nie mogą się doczekać zmian w rejestrze NOP (nadzoru sądowego i prawa zgłaszania NOP zgodnie z dyrektywą w sprawie nadzoru nad farmakoterapią, systemu odszkodowawczego za powikłania), ale już niedługo będą mogły liczyć na nadzór elektroniczy szczepień. Najpierw poproszę o dowody wskazujące na bezpieczeństwo szczepień, a w szczególności stosowanych dziś adiuwantów oraz zaproponowałbym jeszcze, aby w formie elektronicznej dokumentować wszystkie czynności personelu medycznego 🙏 “Zdaniem Michała Byliniaka, wiceprezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej (NRA) i byłego prezydenta Grupy Farmaceutycznej Unii Europejskiej (PGEU), przeprowadzenie masowych szczepień może być utrudnione bez narzędzi informatycznych: – Na pewno bardzo pomogłoby wprowadzenie elektronicznej karty szczepień, powiązanej z internetowym kontem pacjenta. Dziś obowiązkowe szczepienia zarówno dzieci, jak i dorosłych dokumentowane są w formie papierowej. U dzieci wpisywane są do książeczki zdrowia, a dorośli, np. kierowani na operację, dostają zaświadczenie. Jedno i drugie łatwo zgubić – zauważa Michał Byliniak i dodaje, że szczepienie na koronawirusa trzeba będzie prawdopodobnie weryfikować w wielu instytucjach i przy wielu okazjach: – Dlatego dobrze by było, gdyby już dziś rejestr szczepień był elektroniczny, a szczepienia wpisywane do IKP – podkreśla. Dodaje, że dzięki temu zarówno lekarz, jak i farmaceuta mogliby przypominać pacjentom o szczepieniach, o których zapomnieli albo które pominęli. – Farmaceuta mógłby o tym przypomnieć podczas realizacji recepty. To zresztą element opieki farmaceutycznej – zauważa Michał Byliniak. Pytany o plany wprowadzenia elektronicznej karty szczepień, rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przyznaje, że nie wyklucza takiej możliwości.”– napisał na swoim profilu Prawnik Arkadiusz Tetela.
Wypowiedź można zobaczyć pod linkiem 👇
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=10219365193954617&id=1654356292?sfnsn=mo