Połączone izby Kongresu zebrały się na Kapitolu, żeby zliczyć głosy elektorów. Zwolennicy Donalda Trumpa wdarli się do gmachu. Kongres formalnie zlicza dziś głosy oddane przez elektorów 14 grudnia, by zatwierdzić zwycięstwo Joe Bidena w listopadowych wyborach prezydenckich. Obrady prowadzi viceprezydent Mike Pence.
Donald Trump grzmi o oszustwach wyborczych. Chciał skłonić Mike Pence do interwencji jako przewodniczącego obrad.
V-ce Prezydent Pence powiedział iz on nie ma wpływu na wynik, prowadzi obrady a wybierają senatorowie.
“Pence okazał się tchórzem” napisał Trump na twiterze.
Twitter banuje konto prezydenta Trumpa.
Do Kapitolu wdzierają się zwolennicy dotychczasowego prezydenta.
Obrady przerwano, kongresmeni i senatorowie zostali ewakuowani w bezpieczne miejsce.
Demonstrujący wdarli się do sali obrad Izby Reprezentantów, w tym na mównicę, oraz do biura przewodniczącej izby Nancy Pelosi. Policja użyła gazu łzawiącego i ostrej broni.
Według CNN jedna kobieta jest ciężko ranna po postrzeleniu w klatkę piersiową. Służby medyczne Waszyngtonu podają, że poza jedną osobą, która została krytycznie ranna podczas zamieszek na Kapitolu, kolejnych pięć przewieziono do szpitali. Jedną z nich jest policjant.
W relacjach filmowych dominuje postać człowieka- bizona. Kim on jest?
Człowiek- Bizon to 32-letni Jake Angeli, zwolennik Trumpa o pseudonimie QAnon Shaman. Pojawiał się na wszelkich zgromadzeniach , także skrajnie odmiennych światopoglądowo, jak na przykład Black Lives Matters. Przekonywał tam na nich zgromadzonych do swoich racji.
Jake Angeli sam się uważa za członka Qanonów.
QAnon (określany również jako Q) – to anonimowa grupa osób, podobno mająca dostęp do tajemnic państwowych USA . Poprzez serwisy internetowe opisują zakulisową wojnę pomiędzy administracją Trumpa wspieraną przez siły zbrojne Stanów Zjednoczonych a możnymi tego świata, którzy trzymają kontrolę nad bankami, biznesami i mediami i zajmują się pedofilią.
Obejrzyj obraz- przepowiednię co do wyborów:
https://www.czujny.pl/obraz-przepowiednia-wyborow-w-usa-jak-artysta-to-przewidzial/