Relacje z Krakowa, Głogowa i innych miast i miasteczek. Kibice przeciwko represjom wobec narodu!
Dzisiejsza niedziela – Święto Miłosierdzia Bożego, przejdzie do historii Polski, jako dzień w którym brać kibicowska, w wielu miastach w Polsce pokazała, że jest gotowa stanąć w obronie narodu.
Kibice nadzieją Polaków.
W całej Polsce środowiska kibicowskie, wspierane przez wolnych ludzi, wyszły na ulice, by zamanifestować swój sprzeciw wobec działań rządu, odbierających obywatelom ich podstawowe prawa. Każdego dnia, coraz więcej osób zauważa, że walka z wirusem jest jedynie pretekstem do odebrania ludziom ich praw i wolności.
Kibice, są tą grupą społeczną w działaniu której wszyscy świadomi ludzie widzą nadzieję. Są również jedyną grupą w której działaniu rządzący widzą zagrożenie. Każdy bez wyjątku podpisze się pod słowami Śp. Generała Sławomira Petelickiego, twórcy jednostki grom:
“(…) Przecież ci młodzi ludzie będą w razie czego bronili Polski (…). Przecież to są waleczni młodzi ludzie. (…) Kibice to są ludzie honoru, tacy ludzie walczyli w Powstaniu Warszawskim. (…) Polska nie jest w tej chwili chroniona!”
Starcia z policją w Głogowie.
Kibice Chrobrego Głogów, inicjator akcji “Polaku Dawaj z Nami” zebrali się na Bulwarze Nadodrzańskim. Udział w manifestacji wzięło ok. 2000 osób. Do Głogowa przyjechały oddziały prewencji policji z całego województwa. Policjanci ganiali po mieście spokojnie spacerujących obywateli.
Doszło do prowokacji ze strony funkcjonariuszy. Wiele osób zostało zatrzymanych bez żadnego powodu. Użyto również pałek i gazu, wobec manifestujących. Funkcjonariusze byli agresywni nie tylko wobec kibiców, ale również wobec kobiet. Policja zamknęła część osób w kordonie, rozbijając zgromadzonych na mniejsze grupy. Uczestnicy zgromadzenia zostali wylegitymowani przez policję.
Relacja redakcji Rebel24:
Czy policja użyła broni dźwiękowej w Krakowie?
Podczas spaceru kibiców i wolnych ludzi w Krakowie, nie doszło do starć z policją. Poza pojedynczymi przypadkami legitymowania, policja nie prowokowała. Osoby zebrane w okolicach Barbakanu, zostały jednak zaatakowane przez policję w inny sposób, niż znane dotychczas użycie pałek i gazu. Głośnik na policyjnym radiowozie poza komunikatami kierowanymi do uczestników manifestacji, emitował bardzo silny i nieprzyjemny dźwięk. Wiele osób skarżyło się na ból głowy wywołany tym dźwiękiem. Czyżby wprowadzano nową formę walki z osobami sprzeciwiającymi się systemowi?
Relacja z wydarzenia na funpage’u Czujny.pl:
Niezakłócone manifestacje w innych miejscowościach.
Nie dostaliśmy informacji aby do podobnych sytuacji jak w Głogowie czy Krakowie doszło w innych miejscowościach. Poza pojedynczymi przypadkami legitymowania, funkcjonariusze nie utrudniali manifestacji.
Nie wszystkie manifestacje zebrały tyle osób co Kraków, Głogów czy Rzeszów. Jednak jak powiedział jeden z uczestników manifestacji w Białogardzie, “To nie ważne że jest nas 20-stu, ważne że tu jesteśmy. Za tydzień będzie nas 50-ciu, a za miesiąc kilka tysięcy. Ludzie już wiedzą, że jesteśmy i że się nie cofniemy.”
Zobaczyliśmy dzisiaj, że iskra z Głogowa, rozpaliła płomienie w całej Polsce.
Płomienie płoną! Pożar jest już tylko kwestią czasu.
Ciąg dalszy nastąpi…
Z paru sekund wcześniej filmik pobitej młodej kobiety
https://www.facebook.com/100004059710220/videos/2448934878585145/