Stolik Wolności udał się na ratunek kolejce do wyszczepienia w Gdyni.

1 maja 2021 r. w Gdyni, odbyło się spotkanie Wolnych Ludzi. W miłej i spokojnej atmosferze wypowiadali się specjaliści i osoby zaangażowane w walkę z epidemicznym kłamstwem.

Jedną z takich osób był dr n. med. Piotr Witczak – biolog medyczny, zajmujący się m.in. badaniem skuteczności maseczek w walce z transmisją wirusa, jak również wpływu lockdown’u na zatrzymanie epidemii. Prezentowane przez dr Witczaka badania, nie są zgodne z narracją rządu, w związku z czym jest on kolejną osobą ze środowiska medycznego wykluczoną z mainstremowego przekazu.

Nie obyło się bez policyjnej interwencji.

W trakcie spotkania, pojawili się funkcjonariusze policji. Rozpoczęli procedurę legitymowania uczestników “nielegalnego zgromadzenia”. Jednak pytani przez jedną z uczestniczek o art.3 ustawy o zgromadzeniach – dotyczącego definicji zgromadzenia, funkcjonariusze nie potrafili na to pytanie odpowiedzieć. Mówiąc krótko – nie znali ustawy na podstawie której podjęli interwencję.

Gigantyczne kolejki do punktów szczepień.

Od 1 maja w całej Polsce ustawiają się kilometrowe kolejki do punktów w których można przyjąć eksperymentalny preparat, bez względu na wiek.

Nieopodal plaży miejskiej w Gdyni, znajdował się jeden z takich punktów, gdzie odbywa się masowe wyszczepianie Polaków. Część uczestników Stolika Wolności, udała się w to miejsce. Zastali tam ogromną kolejkę ludzi, którzy już nie mogą się doczekać “szczepionki”. Justyna Socha, informowała ludzi oczekujących na szczepienie o możliwych skutkach ubocznych oraz o niepożądanych odczynach, które już zostały zgłoszone do fundacji Stop NOP. Ogromnym sukcesem tego działania, było opuszczenie kolejki przez cztery osoby. Patrząc na rozmiar kolejki, można powiedzieć, że te cztery osoby nic nie znaczą. Jednak to aż cztery istnienia uratowane, podczas kilkunastominutowej akcji informacyjnej.

Ochroniarz pilnujący porządku w kolejce stwierdził, że on:

“tu tylko pilnuje debili do wyszczepienia” .

Sam zaś szczepionki nie planuje przyjąć.

Wideo z akcji informacyjnej:

Akcja mająca na celu wyszczepienie wszystkich obywateli nabiera rozpędu.

Punkty masowych szczepień, paszporty Covidowe czy decyzje samorządowe takie jak ta, którą podjął prezydent Wałbrzycha o obowiązkowym szczepieniu dla wszystkich mieszkańców. Mają na celu wywieranie coraz większej presji na osobach sceptycznie podchodzących do eksperymentu medycznego, jakim jest szczepionka przeciw Sars-cov-2. Wiele osób czekających na szczepienie, pytanych o powód, dla którego to robią, odpowiadają m.in.:

“bo chcę podróżować” 

“i tak mnie to nie ominie, więc chcę to już mieć za sobą”

“chcę by wszystko wróciło do normy”

“nie chcę stracić pracy”

Jednak stanowisko osób, które mają świadomość, że to szczepienie nie przywróci “normalności” oraz jest dużym zagrożeniem, pozostaje niezmienne. Bez względu na ograniczenia i represje ze strony rządu, nie poddadzą się dobrowolnie eksperymentowi.

Jak mówią: “żywcem nas nie wezmą”.