Wojewoda dolnośląski nie zgadza się na samowolkę prezydenta Szełemeja.

Tak jak większość z nas przewidywała, podjęta przez radnych Wałbrzycha uchwała nie dojdzie do skutku. Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski, unieważnił w środę decyzję wałbrzyskich radnych o obowiązkowych szczepieniach przeciw koronawirusowi wszystkich mieszkańców i osób pracujących na terenie miasta.  O czym pisaliśmy tu:

https://www.czujny.pl/rada-miasta-walbrzycha-lamie-konstytucje-protest-przeciw-nielegalnym-dzialaniom/

“Niestety Rada Miejska Wałbrzycha zachowuje się trochę jak parlament, a nie jak rada miejska. Mimo dużych sukcesów Wałbrzycha nie jest to jeszcze miasto-państwo”.

“Polska w konstytucji określana jest jako państwo unitarne, czyli nie ma możliwości – oprócz tego co jest delegowane na poziom rad miejskich – tworzenia odrębnych przepisów prawa. (…)Natomiast formuła, która została przyjęta przez Radę Miejską Wałbrzycha jest uzurpacją kompetencji, których samorządy w Polsce, na bazie konstytucyjnych zapisów o państwie unitarnym, po prostu nie mają. Uważam, że uchwała wałbrzyskich radnych to pewien element psucia prawa i nierespektowania konstytucji, mimo wzniosłych haseł i celów merytorycznych”  – uzasadnił swoją decyzję Jarosław Obremski.

Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej, odniósł się do decyzji wojewody – “Jesteśmy zawiedzeni, rozważamy odwołanie od decyzji wojewody”.

“Jesteśmy jednak zawiedzeni interpretacją tej uchwały. Ponieważ ona w sposób świadomy nie zawierała elementów penalizujących i ma charakter pewnego apelu o solidarności społecznej, w której odnosimy się do dobra wspólnego, jakim jest zdrowie mieszkańców” – mówi prezydent Szełemej.

Natomiast na swoim profilu na Facebook-u, Roman Szełemej zachęca do szczepionki:

“Zaszczep się i zgarniaj bonusy! Na wszystkich mieszkańców Wałbrzycha, którzy zaszczepili się przynajmniej pierwszą dawką przeciwko COVID-19 czekają specjalne bonusy!”

Jednak obecne dane nie wykazują oczekiwanej skuteczności szczepionki.

W nawiązaniu do odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia, nasz redaktor Krzysztof Dzierżanowski komentuje na swoim profilu:

“Niepokojące dane.

Śmiertelność po szczepionce do 5% u zakażonych.

Bez szczepionki do max 3 % u osób w podeszłym wieku z problemami układu oddechowego.

Szczepimy się ponoć ku świetlanej przyszłości, której takie szury jak my tego nie dostrzegają.

Świetlanej przyszłości w tym nie widzę, a wręcz dostrzegam pełzający zamordyzm w imię wyższego dobra, jakim jest złudzenie bezpieczeństwa.”

Poniżej pełna treść odpowiedzi z działu analiz Ministerstwa Zdrowia.

W związku z powyższymi danymi, zupełnie niezrozumiały jest upór prezydenta Romana Szełemeja. O ile oczywiście, jego inicjatywa wynika z troski o społeczeństwo.