Eutanazja w Niemczech dla osób zaszczepionych i ozdrowieńców
Brak szczepień i bycia ozdrowieńcem mogą być przeszkodą nawet na drodze do „wspomaganego samobójstwa”.
“Wymóg” szczepień, bycia ozdrowieńcem został jeszcze uzupełniony o szybkie testy.
Nie szukamy w tym logiki.
Nie szukamy odpowiedzi na pytania czy musi być “systemowo zdrowa” osoba, która chce pożegnać się z życiem.
Czy też osoby podejmujące taką decyzję wniosły by sprzeciw przed tego typu “wymogami”.
Niemieckie Stowarzyszenie Eutanazji poinformowało, że eutanazji mogą być poddawane wyłącznie osoby zaszczepione i ozdrowieńcy:
“Od dziś w naszym stowarzyszeniu obowiązuje zasada 2G, uzupełniona o środki takie jak szybkie testy przed spotkaniami w zamkniętych pomieszczeniach” – napisano w oświadczeniu niemieckiego Stowarzyszenia Eutanazji.
“Eutanazja (…) wymaga ludzkiej bliskości. Bliskość stanowi jednak pożywkę dla transmisji koronawirusa. W trudnym zadaniu pogodzenia ochrony pracowników i lekarzy z praktyczną organizacją naszego codziennego życia, radą służy szef naszego zespołu medycznego, dr Martin Goßmann”– napisali
W zeszłym roku Trybunał Konstytucyjny otworzył możliwość przeprowadzenia eutanazji argumentując, że „istotnym elementem samostanowienia każdego obywatela jest określenie końca własnego życia”.
Zdaniem sądu obywatel ma prawo do pomocy osób trzecich w zakończeniu swej egzystencji, w określonych sytuacjach, np. nieuleczalnej choroby i w celu zmniejszenia cierpień.
Za dopuszczeniem eutanazji było aż 72 proc. Niemców.
To skłoniło niemieckie Stowarzyszenie Lekarzy do wprowadzenia zmian w kodeksie etycznym.