Transport i motoryzacja już za kilkanaście lat może wyglądać zupełnie inaczej niż teraz.
W listopadzie odbył się szczyt klimatyczny COP26 w Glasgow. 24 państwa w tym Polska, jak również 39 miast i regionów, a także 6 producentów samochodów podpisało deklarację o zakazie rejestracji nowych samochodów spalinowych od 2035 roku.
Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Farysia uważa, że rząd powinien już działać w tej sprawie.
Negocjatorzy COP26 chcieli, by rządy i producenci samochodów osobowych jednoznacznie zobowiązali się do przejścia wyłącznie na pojazdy w 100 % bezemisyjne do 2035 roku lub wcześniej.
Polacy mogą spodziewać się zachęt.
Działania rządu będą chciały wywołać akceptacje społeczną.
Ostatecznie jednak 2035 rok ma być datą dla wiodących rynków a 2040 dla pozostałych.
Na ten moment pod deklaracją nie podpisali się:
USA, Chiny, Japonii, Francja, Niemcy. Niemcy tłumaczą swą decyzję kwestiami formalnymi związanymi ze zmianami politycznymi w kraju i koniecznością utworzenia nowego rządu.
Toyota i Volkswagen na ten moment również nie poparły deklaracji.