Globaliści nie osiągnęli sukcesu.

Zagrożenie dla wolności i bytu w ostatnich dwóch latach wywołało wspaniałą samoorganizację wśród Polaków. Powstały samorzutnie setki skutecznych grup bez odgórnej kontroli, które jak staropolskie pospolite ruszenie utrudniały narzucenie totalitarnych porządków przez wroga i jego agenturę. Gdy w Polsce totalitaryzacja utknęła, wojownicy ulegli nieuchronnej demobilizacji. Podobnie dzieje się w krajach, które teraz, zimą, odwracają się od polityki zniewolenia albo przynajmniej luzują obostrzenia. Tymczasem budowa nowego, złego świata nie ustaje, a walka musi się zaostrzyć. Wiedział o tym Stalin i tłumaczył, że „walka klasowa zaostrza się w miarę postępów socjalizmu”. Współcześni Stalinowie nic już raczej nie zbudują, ale bronią swej władzy nad światem. Być może się poddadzą, być może uciekną jak premier Kanady do „nieujawnionej lokalizacji”, ale raczej zbierają się do kolejnego ataku na poddanych.

Pandemia nierównomiernie jest wygaszana, bo przyniosła tylko częściowe efekty. Główny cel nie został osiągnięty. Nie udał się Wielki Reset, nie ma nowego pieniądza cyfrowego, duże segmenty ludności świata oparły się preparatom i paszportom. Politycy i biznes na średnim szczeblu zarządzania globalnego bez entuzjazmu wykonywali zadania, a nieraz jawnie się opierali. Akcja „Pandemia” była źle przygotowana.

Prawdopodobnie konieczność akcji „Pandemia” pojawiła się bowiem wcześniej, niż planowano. A pojawiła się jesienią 2019 roku, gdy bankom w USA zabrakło pieniędzy. Głównym zwierzęciem bojowym globalistów jest bowiem pieniądz bez pokrycia, a kaprysy tej bestii są największą troską globalistycznej mafii. Akcja „Pandemia” nie uwolniła mafii od samowoli głównego narzędzia władzy. Mafia musi znowu drukować ogromne ilości pieniądza bez pokrycia, a jednocześnie muszą tego zaprzestać. Znalazłszy się ponownie, jak w 2019 roku, w sytuacji niemal bez wyjścia oligarchowie poddadzą się albo raczej podejmą – jak się rzekło – kolejne próby zamachu na ludzkość. Możliwy timing tych zabiegów opiszę w kolejnym tekście. Na pewno nie wolno nam rozpuszczać pospolitego ruszenia, bo nowe wyzwania wiszą nad nami. Na szczęście jesteśmy czujni i mamy już doświadczenie.

Jeśli jakimś Wolnym Polakom marzy się nie tylko stara normalność, ale i wolna Polska, to drogą do niej jest energooszczędna akcja z wykorzystaniem sił natury, z wyzyskaniem sił wroga, oparta na jak najszerszej wiedzy o procesach, w których uczestniczymy. Postaram się na bieżąco także tutaj dostarczać doniesień i łączyć je w większe obrazy, co już od czerwca 2020 roku robię kilka razy w tygodniu na kanale Masny Kryzys Szoł. Kanał nie zarabia, więc władze Youtube’a nie szykanują mnie na razie, chociaż nie pozwalają na duże zasięgi. Przez ostatnie dwa lata jednak mimo utrudnień i cenzury wspólna praca w Internecie już przyniosła gigantyczne sukcesy w rozszerzaniu świadomości, a to światło wiedzy jest bronią w wojnie z mrocznymi siłami ignorancji i zniewolenia. Zapraszam każdego z Was do wymiany informacji i wspólnego budowania wielkiego obrazu bieżącej sytuacji na użytek wszystkich wojowników wolności.

Similar Posts

4.8 5 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments