Cyberatak coraz bliżej

Biden przez Macrona poprosił Putina o spotkanie. Trump nie zniżyłby się w życiu do czegoś takiego. W oficjalnej propagandzie zachodniej Biden „zgodził się na spotkanie”. Nie stawia żadnych warunków. „Tylko żadnej inwazji, Wowa” – powiada, ale inwazja jest Wowie niepotrzebna. Rzecz jasna, Biały Dom może zawsze orzec, że inwazja nastąpiła.

Na prośbę Bidena rzecznik Kremla odparł, że nie pora mówić szczytach. Ale generalnie spotkanie w Paryżu ma się odbyć. Macron potrzebuje sukcesów w polityce zagranicznej, bo rywale przed wyborami 10 kwietnia nie mogą mu się odgryźć na tym obszarze. A Biden? Ba! Po co mu szczyt? Przyznaję, że nie wiem. Ale Czytelnicy mogą napisać w komentarzu, jaki jest cel Bidena.

Tymczasem Putin wykonuje kolejne ruchy i sprawdza, czy Biden odwoła szczyt, o który sam prosił. We wtorek po południu zastępca doradcy prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego, czyli figura bez znaczenia, ale donośna, stwierdził, że inwazja już trwa. W razie czego Biden może potwierdzić ten wyrok i odwołać szczyt z Putinem.

Na razie Putin uznał dwie separatystyczne republiki w granicach obwodów donieckiego i ługańskiego, to znaczy razem z obszarem kontrolowanym przez Ukrainę. Uzyskał od Rady Federacji zgodę na użycie sił zbrojnych poza terytorium Rosji, co nie oznacza, że Rosja będzie oficjalnie uczestniczyć w ewentualnej wojnie między separatystycznymi republikami i Ukrainą.

Czy to wszystko wystarczy, aby kierownictwo zachodniej oligarchii zrobiło nam psikusa i przypisało go Rosjanom? Dotychczas spodziewałem się raczej cyberwirusa paraliżującego giełdy, ale zachodnie gry wojenne w 2021 roku dotyczyły ataku na banki. Taki atak zresztą miał miejsce w piątek wieczorem. W Portugalii na kilka godzin przestały działać bankomaty i terminale płatnicze. Jak donosi ktoś na moim kanale Masny Kryzys Szoł, awaria nie dotknęła ogółu wypłat. Jeśli to rosyjscy hakerzy, to media zachodnie jakoś tego nie nagłaśniały. A powinny pisać: „Akt agresji ze strony Rosji!”. Kto ma możliwość blokady wypłat na całym obszarze państwa należącego do NATO? Albo zabezpieczenia są do luftu, albo Rosjanie są supermanami… albo zamachu dokonali swoi. Taki test. Być może przed podobną akcją od Melbourne aż po Glasgow ci sami sprawcy przeprowadzą jeszcze jeden test, dla pewności. Czekamy.

Na razie polski premier ogłosił trzeci stopień alarmowy CRP (dla systemów informatycznych) Charlie. Czwarty – delta – oznacza już akt terroru lub „zaawansowaną fazę przygotowań”. Oczywiście bez żadnych dowodów. Mamy uwierzyć premierowi. Stopień Delta to byłby już wstęp do stanu wojennego zarządzanego przez prezydenta na wniosek Morawieckiego. Sejm mógłby uchylić w ciągu 48 godzin. Ale sejm może nie móc się zebrać. To zależy tylko od marszałka.

A Putin? Putin – jak sądzę – naciśnie teraz Kijów i zażąda zmiany konstytucji. Mam tam być wpisana neutralność, bo Rosja boi się wroga o 500 km od Moskwy. A jeśli Kijów stanie okoniem, to spodziewam się po ośmiu latach kolejnego Majdanu, tylko na oborot, jak mawiają Rosjanie. Teraz Ruscy pogonią Jankesów, jak wtedy Jankesi pogonili Ruskich.

Tymczasem Trump siedzi na Florydzie w miarę bezpiecznie i czeka na swój moment. Ale do tego momentu szkody na świecie mogą być już nienaprawialne.

Similar Posts

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments