Jazda z k***@mi, Polacy, jazda z k***@mi!
Z przykrością obserwujemy jak wspólne dzieło tysięcy polskich patriotów, jakim jest coroczny „Marsz Niepodległości” stał się przedmiotem niesmacznych rozgrywek politycznych.
W środku pLandemi oficjalnie zgłoszonym marszem, był przejazd samochodami, by zadość uczynić nielegalnym rozporządzeniom pLandemicznym – wówczas to nasza redakcja najgłośniej i najintensywniej apelowała o przyjście na Marsz Niepodległości pieszo. Wówczas ogłosiliśmy, że pieszo idzie „Marsz o Niepodległość”, a równolegle jedzie „cyrk na kółkach”. Zresztą na tym Marszu już ostatecznie „opadły maski”, tajniaki zaatakowały uczestników Marszu za co dostały po głowach. Multum ubeckich prowokacji, łapanki, gazowanie i bicie przypadkowych uczestników Marszu przy stacji kolejowej obok Stadionu Narodowego. Reasumując najgorsze wzorce z czasów rządów PO nawiązujące do praktyk znanych z czasów pierwszej komuny, a to wszystko za rządów PiS.
Nie da się nie odnieść wrażenia, że politykierzy, którzy próbują zawłaszczyć nasz Polaków i wywalczony przez Polaków „Marsz Niepodległości”, wykazują spolegliwość wobec systemu, jako wdzięczność za milionowe dotacje od tego systemu 
Obecnie beneficjenci tych milionowych grantów zaczęli toczyć walkę między sobą o zawłaszczenie naszego Polaków Marszu Niepodległości.
Jedni zwiększają zakorkowanie Warszawy co tydzień w piątkowe popołudnie, traktując wzniosłe patriotyczne hasła, jako element kilkuosobowego happeningu mającego na celu udowodnić cykliczność „Marszu Niepodległości” – cykliczność, przypomnijmy, którą stracono w skutek lizania systemowi tyłka i zorganizowanie „pLandemicznego cyrku na kółkach”. O niesmacznej prorządowej i prosystemowej poprawności politycznej reprezentowanej przez tą część beneficjentów dotacji rządu PiSu już nie ma co wspominać.
Drudzy świeżo upieczeni beneficjenci milionowych dotacji rządowych uprzedzili tych pierwszych i zaprezentowali wcześniej, przed tym niby oficjalnym, plakat tegorocznego Marszu Niepodległości z hasłem „Polska Państwem Narodowym”. To sprytne zagranie jest ruchem wyprzedzającym, gdyż już polskie radio zdążyło zakomunikować, że tegoroczny Marsz Niepodległości pójdzie pod dwiema flagami, polską i państwa sąsiadującego… Oczywiście tutaj zgodnie obie skonfliktowane strony beneficjentów ogłosiły, że to fejk, ale nie obyło się bez uszczypliwości…
Fejk
A może sondowanie nastrojów 
A może sondowanie nastrojów Nasza redakcja nie pozostaje bierna w związku z opisaną powyżej sytuacją i niniejszym prezentujemy nasz roboczy, koncepcyjny projekt plakatu i hasła tegorocznego Marszu Niepodległości 2022 (oczywiście jako satyra wobec sytuacji walki o plakaty i hasła).
Hasło jest dobrze znane, jako przyśpiewka na polskich stadionach. Jest to swoista parafraza, uwidaczniająca to, że nasza Ojczyzna stoi na skraju przepaści będąc pod okupającją polskojęzycznych wrogów Ojczyzny, pachołków globalistów i różnej maści antypolskich, załganych, oczerniających Polaków szmalcowników typu „ośrodek”.
Polska jak nigdy potrzebuje zjednoczenia Narodowo-Wolnościowego dla celu jakim jest Wielka Wolna Niepodległa Polska 
Oczywiście należy odrobić lekcję z historii i nie dopuścić do żadnego okrągłego stołu bis
Oczywiście należy odrobić lekcję z historii i nie dopuścić do żadnego okrągłego stołu bis Bez względu na to, co politykierzy kombinują i ile jeszcze przyjmą zobowiązujących grantów, my Polacy jak co roku dumnie będziemy uczestniczyć w naszym Marszu Niepodległości, o który nie jeden raz fizycznie musieliśmy walczyć z systemem i polskojęzycznymi zarządcami tegoż systemu. Ocena sytuacji się nie zmienia, mimo podmianki polskojęzycznych zarządców okupacyjnych.
Poniżej filmik o tym jak skończyły się uzgodnienia organizatorów Marszu Niepodległości z partią rządzącą w 2020 roku.
Niestety marsz już przejęty przez służby. Bakiewicz to pachołek PiS.
No i Polska nie jest niepodległa.