||

To nie jest sprawa rodzinna. – To prowokacja polityczna. Miażdżący raport fundacji Polskie Veto w sprawie Marka „Czujnego” Majchera.

Jak powszechnie wiadomo od przeszło roku Redaktor Naczelny naszej redakcji Marek Majcher mierzy się z kulminacją represji oraz stale napędzanym przez mainstream’owe media jak i przeciwników politycznych hejtem. Czy aby na pewno sprawa mająca z pozoru charakter obyczajowy ma taki na prawdę? Mamy nadzieję, iż poniższy raport ukróci brudną grę w której podsycane są emocje w celu skazania na infamię, zaś fakty pozostają przemilczane.

Marek Majcher jest postacią której z całą pewnością nie trzeba przedstawiać nikomu obracającemu się w środowiskach patriotycznych, wolnościowych gdyż współtworzy takowe od przeszło 20 lat.

Już w roku 2015 po raz pierwszy na własnej skórze odczuł jak bardzo szeroko pojęty „System” nie przebiera w środkach rozprawiając się z tymi którzy głosząc swoje poglądy, manifestując swoje niezadowolenie stają mu ością w gardle.

Mowa oczywiście o słynnym, rzekomym „zamachu krzesłem” krzesłem na ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego czyli happeningu który odbył się przy okazji prowadzonej wówczas kampanii wyborczej, z dnia na dzień od tak przyszyto Markowi Majcherowi łatkę „groźnego zamachowca” i przetrzymywano długie miesiące w areszcie. To, że po długiej batalii zapadł wyrok uniewinniający już nikogo nie interesowało, nie było tak ciekawe by znaleźć się na pierwszej stronie gazet. Nasuwa się tu pewna analogia do wydarzeń z zeszłego roku.

Pochylmy się przez chwilę nad działalnością Marka Majchera w ciągu ostatnich 4 lat w których to oddychanie pełną piersią było zbrodnią zaś osoby nie poddające się ochoczo pewnym zabiegom medycznym złoczyńcami, niemal ludźmi drugiej kategorii. To właśnie wtedy Marek z pozycji Red. Naczelnego „Czujnego” bez zastanowienia rzucił się na pierwszą „linię frontu” stawiając czynny opór zamordyzmowi wprowadzanemu pod pretekstem pandemii.

Podczas działalności dziennikarskiej przeprowadził setki wywiadów, relacji z wydarzeń a także interwencji prasowych obrazujących fakt, iż prawo w Polsce zwyczajnie nie działa zaś na łamanie praw człowieka panuje powszechne zezwolenie,  podczas w/w uwidocznił setki przestępstw niektóre materiały tego typu zyskały miliony wyświetleń, nie wspominając o blisko 230tysiącach ludzi śledzących nasze ramię medialne w postaci fanpage’a.

Wróćmy teraz do zeszłego roku, końcówki września i zbliżającą się wielkimi krokami kampania wyborczej w związku z wyborami do sejmu w której Marek Majcher zapowiedział brać czynny udział, z pozycji dziennikarza. Co wówczas się stało? Zapadła decyzja o aresztowaniu do sprawy sprzed miesięcy a główną do tego przesłanką na tamten czas miało być rzekome nie stawiania się na badania do sprawy których świadkami było blisko 70 tysięcy które obejrzało transmisję na której to zostało uwidocznione jak biegły lekarz sądowy zwyczajnie opuszcza miejsce badań aby uniknąć przyjęcia wniosku od Marka Majchera w asyście Mec. Jacka Ludziaka.

Historia po 8 latach zatoczyła koło, po raz kolejny system wspólnie i w porozumieniu przypiął swojemu przeciwnikowi kolejną łatkę mając na celu zszargać dobre imię, zdyskredytować oraz wyeliminować go z uczestnictwa w kampanii wyborczej dodatkowo. Poniższy raport fundacji Polskie Veto punktuje wiele istotnych okoliczności obnażając bardzo niestandardowy sposób w jaki służby obchodzą się z tą sprawą co w naszej ocenie publicystycznej jednoznacznie wskazuje, iż Marek Majcher nie ma szansy na uczciwy proces na żadnym etapie postępowania.

 

 

 

 

 

 

Podobne wpisy

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Piotr
Piotr
6 miesięcy temu

Raport jet niepełny – brakuje 6 strony.

trackback

[…] To nie jest sprawa rodzinna. – To prowokacja polityczna. Miażdżący raport fundacji Polskie … […]