Wielka Brytania- przebudzenie?!

Strajkowali Amerykanie w wielu Stanach, strajkowali Niemcy, do strajku przygotowuje się Warszawa! Czy brytyjskie społeczeństwo jest gotowe na pobudkę?

Chocholi taniec pośród czterech ścian doskwiera coraz większej liczbie osób. Kolejne już grupy społeczne, czy zawodowe, zaczynają pojmować, że to, co rządy ich krajów ogłaszają poprzez łżemedia, to nic innego, jak masowa psychoza.

Przykro patrzeć na jednostki sparaliżowane strachem, które w milczeniu i ze spuszczoną głową schodzą z chodnika na kilkanaście metrów przed napotkanymi „szaleńcami-mordercami” bez masek.
Taka jest rzeczywistość AD2020.
Czy zgadzamy się na takie jej przedstawianie i zaakceptowanie?

Osiem miast Wielkiej Brytanii postanowiło powiedzieć głośno – NIE!

16 maja w kilku kluczowych miastach, w tym trzech stolicach, organizowany jest protest- piknik.
W centrach i w przestrzeni mediów społecznościowych pojawiły się plakaty i ulotki organizacji UK Freedom Movement z informacją o sprzeciwie przeciwko nielegalnemu trzymaniu ludzi w domach, masowym szczepieniom, oraz „nowej normalności”.

Jak donosi tuba propagandowa, policja ostrzegła ludzi aby nie brali udziału w masowych spotkaniach, które były reklamowane na ulotkach obiecujących pikniki i muzykę na żywo w miastach Wielkiej Brytanii. Spotkanie ma odbyć się w tę sobotę.

Nie omieszkano w komunikatach prasowych, telewizyjnych, jak i radiowych, nazwać organizatorów antyszczepionkowcami.

Machina wojenna ruszyła i zgniecie wszystko, co przeciwko systemowi.

Wojna to pokój. Wolność to niewola. Ignorancja to siła.

Spotkania są promowane na ulotkach w Londynie, Southampton, Nottingham, Sheffield, Cardiff, Edynburgu, Plymouth i Barnstaple w Devon. Jeśli dojdą do skutku, będzie to największa impreza przeprowadzona na świeżym powietrzu od momentu wprowadzenia procedury Lockdown.

Jak donosi prasa, legalność ulotek nie została jeszcze zweryfikowana, ale siły policyjne w Wielkiej Brytanii traktują je poważnie.

Przydałoby się traktowanie na poważnie statystyk, „rzetelności” medycznej, „uczciwości” mediów i w końcu swoich obywateli.