|

Dranie będą głosować nad Funduszem Zadłużenia Polski

Mainstream nazywa pieniądze przekazywane Polsce z Unii Europejskiej jako Fundusz Odbudowy Polski.

Fundusz Odbudowy – jak to się pięknie nazywa: „Ma on pomóc odbudować gospodarki krajów członkowskich Unii po pandemii? No to brać! Nad czym się zastanawiać?! Wstrzymywać napływ środków dla kraju w potrzebie to przecież społeczne szkodnictwo!” – taki przekaz serwuje nam oficjalna narracja.
Jednocześnie media głównego ścieku skrzętnie ukrywają się drugą stronę medalu – koszty i oraz ryzyko związane z tym funduszem.

KOSZTY

Wczytajmy się w projekt ustawy i spróbujmy podliczyć niektóre koszty:

Oddajemy resztki suwerenności za ok. 58 mld euro, przy czym 23,9 mld euro to bezzwrotne dotacje, a 34,2 mld euro to pożyczka.

Pożyczkę, która będą spłacały nasze wnuki do 2058 r.

“powinno wygasnąć w momencie, gdy wszystkie pożyczone środki finansowe zostaną spłacone i wszystkie zobowiązania warunkowe z tytułu pożyczek udzielonych na podstawie tych środków finansowych wygasną, co
powinno nastąpić najpóźniej do dnia 31 grudnia 2058 r.”

Utrata suwerenności.

Pozbywamy się  suwerenności , ponieważ oddajemy komisji europejskiej kompetencję do bezpośredniego nakładanie podatków na Polaków.

Pierwszy podatek już jest zdefiniowany w treści projektu umowy ratyfikacyjnej – “podatek od plastiku”.

“…nowy zasób własny wyliczany w oparciu o masę odpadów opakowaniowych z tworzyw
sztucznych niepoddanych recyklingowi. Wpłata wyniesie 0,8 EUR od każdego
kilograma odpadów z tworzyw sztucznych, które nie zostały poddane recyklingowi…”

Zapowiedziane są kolejne podatki (od emisji CO2 oraz podatek cyfrowy) ale bez wskazania wysokości.

“…Rada Europejska obradująca w dniach od 17 do 21 lipca 2020 r. odnotowała, że jako podstawę dodatkowych zasobów własnych Komisja przedstawi w pierwszym półroczu 2021 r. wniosek w sprawie mechanizmu dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2 oraz wniosek w sprawie opłaty cyfrowej w celu ich wprowadzenia najpóźniej do dnia 1 stycznia 2023 r…”

Efekty wprowadzenia podatku od emisji CO2 są łatwe do przewidzenia. Nie posiadamy elektrowni jądrowych, mamy niewystarczające zasoby gazu, zielona energia obecnie jest droga. Szykują się kolejne podwyżki cen energii.

RYZYKO

Dojdzie do uwspólnotowienie długu.

Polska jest jeszcze w relatywnie do innych krajów UE w dobrej kondycji finansowej ( powyżej średniej unijnej).

Ale w Grecji, Włoszech, Portugalii, Hiszpanii, Cyprze, Francji i Belgii – dług publiczny jest większy niż PKB. Zadłużenie Grecji przekracza 205 procent PKB, Włoch: 161 proc., pozostałe państwa Południa mieszczą się między ok. 120 a ok. 140 proc.

Za ewentualny finansowy upadek, któregoś z tych faktycznych bankrutów będziemy ponosić solidarną odpowiedzialność.

Gdzie i na co pójdą pieniądze.

Z tych kilkaset miliardów euro, które otrzymamy z unii duża część pójdzie do spółek skarbu państwa obsadzanych z klucza partyjnego oraz do “swoich – opanowanych przez PIS” samorządów.

Poza tym nie ma gwarancji, że polscy dysponenci otrzymają całość pieniędzy. Kolejne transze pieniędzy mogą być wstrzymana uznaniowo, ze względu na negatywną ocenę KE, co do praworządności w danym kraju.

Pisaliśmy o tym już 5 miesięcy temu:

https://www.czujny.pl/pinokio-do-wora-wor-do-jeziora-jak-morawiecki-klamie-lub-zdradza-rzeczpospolita/

Partia rządząca zamierza 4 maja przegłosować tą hiper ważną ustawę zwykłą większością głosów, a nie jak wskazuje Konstytucja większością 2/3.

Art. 90 Konstytucji mówi wprost, że “przekazanie uprawnień organizacji międzynarodowej  jest uchwalana przez Sejm większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.”

 

Pod tym linkiem jest projekt ustawy o t.z.w. Funduszu Odbudowy Polski:

https://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/0/418EE81C3784F8A6C12586C60047A997/%24File/1123.pdf

————————
Od prawie półtora roku, pod pozorem walki  koronawirusem jesteśmy w trakcie zmian własnościowych.
Fundusz Zadłużenia Polski jest tego kamieniem milowym.
Państwo polskie zaciągnie pożyczki, na których skorzystają głównie politycy i finansiści.
Będziemy zadłużeni emisją obligacji, gospodarstwa domowe zostaną obciążone kolejnymi podatkami oraz inflacją czynionej na potrzeby dewaluacji zaciągniętego długu.
A na końcu głównymi pracodawcami będzie państwo i korporację.
Mały i średni biznes, własność prywatna ulegną dalszej marginalizacji.

Similar Posts

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Nazir
Nazir
2 lat temu

Jest jeszcze 2 dno już na poziomi UE. UĘ wyemituje obligacje które zakupi nijaki George Soros. W ten sposob będa pieniądze na ten “Fundusz Odbudowy”. George Soros jest znany z reform w Polsce i pomocy w “odbudowie” gospodarki w Polsce w 1989. To słynny plan Balcerowicza. Jak odbudował wiemy…