Rodacy Kamraci zatrzymani.
11 listopada w Kaliszu zorganizowano wiec z przemarszem na Główny Rynek, gdzie spalono tekst Statutu Kaliskiego, przywileju tolerancyjnego dla Żydów, wydanego przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego w 1264 r.
Wiecowi przewodził Wojciech Olszański aka Aleksander Jabłonowski, ze swoim asystentem Marcinem Osadowskim.
Motywem przewodnim zgromadzenia było hasło Polska dla Polaków i nieuzasadnione zdaniem zgromadzonych, uprzywilejowanie Żydów w Polsce, czego pierwotnym źródłem był Statut Kaliski.
Ze sceny padały niepoprawne hasła, a w finale wiecu, kopia Statutu Kaliskiego została nadziana na dzidę, polaną podpałką i spalona.
Podczas zgromadzenia, z tłumu, padł przynajmniej raz okrzyk ” śmierć Żydom”.
Wydarzenia, które miały miejsce wywołały oburzenie wśród większości polityków , dziennikarzy i duchownych.
Najlepiej samemu wyrobić sobie zdanie “co tam się działo”, niestety kolejne relacje wideo są blokowane i znikają z platform streamingowych. Poniżej jest fragment relacji jeszcze nie zablokowanej.
Zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez organizatorów marszu złożył w piątek prezydent Kalisza.
„W zawiadomieniu jest mowa o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczącego propagowania faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego oraz napaści z powodu ksenofobii, rasizmu lub nietolerancji religijnej” – powiedział rzecznik prasowy Prokuratury okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
Szef MSWiA Mariusz Kamiński napisał w poniedziałek na Twitterze informując o zatrzymaniu mężczyzn, że „nie ma zgody na antysemityzm i nienawiść na tle narodowościowym, religijnym lub etnicznym. Wobec organizatorów haniebnego wydarzenia w Kaliszu państwo polskie musi okazać swoją bezwzględność i stanowczość”.
Trzej uczestnicy wiecu zostali zatrzymani: Wojciech Olszański, Marcin Osadowski i Piotr Rybak.
Jak poinformował rzecznik prokuratury, jeden z podejrzanych przyznał się częściowo do postawionych zarzutów. Druga osoba skorzystała z przysługującego prawa do odmowy składania wyjaśnień, a trzeci mężczyzna nie przyznał się i złożył obszerne wyjaśnienia.
„Nadal są zatrzymani z uwagi na konieczność wykonania dalszych czynności z ich udziałem. Ewentualne stanowisko w zakresie środków zapobiegawczych zostanie przedstawione w późniejszym terminie” – powiedział Meler.
Na oficjalnej stronie “Kamratów” – NPTV.pl napisano, że adwokat jest w kontakcie z sądem i prokuratura oraz niebawem ma się spotkać z Wojciechem Olszańskim i Marcinem Osadowskim.
zobacz:
To nie była żadna “dzida” a włócznia słowiańska i tak należy pisać!Prosze o poprawienie tekstu!