Trzepacz to nie nowy Lepper.

Polski Konwój Wolności nie udał się z wielu powodów. Bałagan, fatalny PR, równie fatalny styl lidera, niemiłe recenzje od autorytetów antysystemu. Ale to i tak jest jakiś początek fali protestów ekonomicznych. Krzysztof Trzepacz przecież nigdy nie walczył z sanitaryzmem. Pochodzi ze środowiska, które od początku fałszywej pandemii wojowało z ograniczeniami w życiu gospodarczym. To środowisko poczuło, że nadchodzi czas kryzysu gospodarczego i zmobilizowało się, ale – jak widać – niezdarnie. Życzmy im jednak sukcesu w innym terminie. A sztandar podniesie jakiś inny, sprawniejszy nowy Lepper. Bo niepokoje na tle ekonomicznym potrwają nie miesiące, ale lata. Im później obecny system się zawali, tym dłużej potrwa destabilizacja. Kolejna próba zaprowadzenia Wielkiego Resetu musi wywołać gwałtowny i masowy bunt i zapewne się nie uda. Za duży jest opór na wszystkich szczeblach, aż po tłuste kocury-miliarderów drugiego sortu, aż po rządy większości państw świata. Wielki Reset jest bowiem w interesie bardzo nielicznych, uderza w miliardy maluczkich, ale też w średni szczebel zarządzania globalnego.

Rezygnacja z Wielkiego Resetu wywoła samoczynny upadek systemu, a więc pęknięcie baniek spekulacyjnych (jeśli dodruk pieniądza będzie wznowiony) albo krach na rynkach dóbr inwestycyjnych oraz szok deflacyjny (jeśli dodruk będzie wygaszony, co właśnie się stało dwa tygodnie temu). W gruncie rzeczy efekt zawsze musi być podobny. A kształtowanie nowego systemu pieniężnego, nowego układu sił politycznych, nowych elit biznesowych – to wszystko po załamaniu starego systemu potrwa jeszcze całe lata. Będą to lata zawieruchy i odbudowy kolejnych elementów cywilizacji, które Wielka Rewolucja globalistów unicestwiała od wielu pokoleń. A unicestwiła lub podkopała w zasadzie wszystko poza obszarem technologii. Dziś większość z nas nauczyła się gardzić ładem i dyscypliną w poznawaniu i rozumowaniu (rozróżnieniem prawdy i fałszu, zasadami logiki), w moralności (rozróżnieniem dobra i zła)… gdzie jeszcze? Świat po załamaniu obecnego systemu będzie wymagał przede wszystkim odbudowy tego, co zbudowały mozolnie przez stulecia cywilizacje religijne, a zwłaszcza dziedzictwo chrześcijaństwa przez ładne kilka pokoleń było rujnowane przez falangę buldożerów.

A więc w tym rozległym, długotrwałym procesie upadku post cywilizacji i odbudowy tego, co było dobre przed Wielką Rewolucją, pierwszymi krokami są działania burzycieli i planistów. Pierwsi utrudniają zdychającej bestii konwulsyjne zamachy na ludzkość, a drudzy już teraz obmyślają, jak się urządzić w nowych warunkach, gdy bestia zdechnie. Masońscy twórcy USA w XVIII wieku popełnili masę błędów i niegodziwości, ale nie można im odmówić wielkiej zapobiegliwości. Mieli gotowe plany ustroju nowej, wzorcowej republiki. Bolszewicy w Rosji natomiast przystąpili do swojej rewolucji wyłącznie nastawieni na niszczenie i grabież. Lenin miał w głowie groch z kapustą. Był tylko taktykiem planującym na krok naprzód, jak dziś jego miniaturowa kopia Jarosław Kaczyński. Efektem była katastrofa Rosji, przejęcie władzy przez Stalina i budowa monstrualnego obozu koncentracyjnego zwanego Związkiem Sowieckim. Znawcy rewolucji wiedzieli, że tak to się musi skończyć. Ale bolszewicy przed I wojną światową wcale tego nie planowali.

Dziś temat nowej konstytucji dla Polska jest niepopularny. Jest wiele projektów niepoważnych. Nie ma ani jednego poważnego projektu konstytucji zakorzenionej w prawie naturalnym. Ażeby coś takiego skonstruować, trzeba kilku mózgów dobrze obeznanych z podstawami prawa. Nie adwokatów biegłych w sądowej procedurze. Nie profesorów wpatrzonych w rewolucyjne wzorce, które zniszczyły nasze prawo, zwłaszcza w ostatnich 25 latach. Trzeba znawców dobrego prawa – prawników i użytkowników.

Burzyciele z oprzyrządowaniem (spychacze, kule, kilofy) i budowlańcy wkraczają na miejsce rozbiórki. Kto się zabierze za robotę, ten w nowych czasach może wspiąć się wysoko. Kto nie ryzykuje, szampana nie pije.

Similar Posts

2.2 5 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments